Długie letnie wieczory zachęcają do tego, aby zorganizować grilla i przyjęcie dla znajomych lub rodziny. Niestety przyjemną atmosferę mogą skutecznie zepsuć komary, które często bywają nieproszonymi gośćmi przy takich okazjach. Czy można im przeciwdziałać? Na szczęście znamy na to sposoby! Zobacz, jak skutecznie walczyć z komarami.
Organizujesz przyjęcie i zastanawiasz się pewnie, co na komary przy grillu? Jak się ich pozbyć, aby nie naprzykrzały się gościom? Sposobów jest wiele, ale warto łączyć przyjemne z pożytecznym i postawić na naturalne metody. Są one nie tylko przyjazne dla środowiska i dla osób przebywających w ich otoczeniu, ale również niezwykle skuteczne. Dlatego też warto korzystać z nich jak najczęściej. Szczególnie że większość potrzebnych do tego produktów znajdziesz w swoim domu lub w przydomowym ogródku.
Komary nie tolerują niektórych roślin i kwiatów. Posadzenie ich u siebie utrzyma owady z daleka. Nie tylko w czasie grillowania, ale również w całym okresie kwitnienia. Do tych roślin należą m.in. pelargonie, bazylia lub liście pomidora. Jest to więc świetne połączenie przyjemnego z pożytecznym. Zyskujemy jednocześnie zieloną ozdobę doniczkową do ogrodu oraz naturalny odstraszacz komarów.
Drugi sposób łączy się w pewnym stopniu z pierwszą poradą. Jednak w tym wypadku sięgniemy dodatkowo po olejki eteryczne i świece zapachowe. Ponownie jest to połączenie dwa w jednym. Znowu nie tylko zwalczymy w ten sposób komary, ale również udekorujemy stół, przy którym będziemy siedzieć razem z gośćmi. Z powodzeniem można stawiać na wszelkie zapachy cytrusowe lub bardziej stonowane – eukaliptusowy czy rozmarynowy. Olejki eteryczne można stosować na kilka sposobów. Np. natrzeć nimi skórę lub dodać kilka kropel do własnoręcznie przygotowanych świec zapachowych.
W przypadku świec zapachowych również istnieją dwie opcje do wyboru. Pierwsza z nich to wspomniane już wyżej własnoręczne przygotowanie odpowiedniej świeczki. Z kolei druga to zakup gotowego produktu w sklepie. Polecamy szczególnie pierwszą metodę, ponieważ jest wyjątkowo tania, prosta, a efekty przechodzą najśmielsze oczekiwania. Wystarczy umieścić plasterki limonki cytryny oraz gałązkę rozmarynu w szklanym pojemniku i wszystko zalać wodą. Można dodać do płynu także kilka kropel olejku eterycznego w celu wzmożenia zapachu. Później wystarczy zapalić na wodzie świeczkę, a jej żar sprawi, że po okolicy rozejdzie się przyjemny zapach, który dodatkowo utrzyma komary z daleka.
Powszechnie wiadomo, że światło przyciąga owady, w tym oczywiście komary. Co więc zrobić, gdy grill ze znajomymi przeciąga się do późnych godzin nocnych? Czy zrezygnować z oświetlenia i siedzieć w ciemnościach? A może zaświecić niewielką lampkę i wystawić się na pogryzienie przez komary? Na szczęście jest jeszcze trzecia możliwość, dzięki której rozjaśnimy wieczór oraz przechytrzymy owady – mocne światło z dala od grilla.
Osobna lampka zawieszona w odległości kilku metrów od miejsca spotkania przyciągnie przynajmniej część owadów. Dzięki temu osoby siedzące przy stole będą mniej narażone na ukąszenia. Nawet jeśli zapalimy przy grillu dodatkowe światło. Ponadto oświetlenie przyda się np. podczas kursów do kuchni lub łazienki, szczególnie gościom, którzy nie znają dobrze rozkładu ogrodu.
Co odstrasza komary poza wspomnianymi wyżej sposobami? Oczywiście wszelkiego rodzaju preparaty ogólnodostępne na rynku. Do wyboru są m.in. spraye, kremy, specjalne lampy owadobójcze, moskitiery lub pułapki na komary. Warto z nich korzystać, jako z dodatkowej ochrony. Należy mieć jednak na względzie własne bezpieczeństwo. Szczególnie w przypadku różnych sprayów i dezodorantów, które nie powinny być rozpylane w pobliżu ognia i jedzenia.
Chociaż komary bywają uciążliwe, to jednak istnieje mnóstwo sposobów na walkę z nimi. Nowoczesne grille doskonale nadadzą się do przyrządzenia jedzenia. Jednak, aby pozbyć się nieproszonych gości, zapach grilla nie pomoże. Połącz więc wszystkie wspomniane metody. Dadzą one niemal stuprocentową skuteczność. Ciesz się wspólnym czasem spędzonym w gronie rodzinny i przyjaciół bez bzyczenia przy uchu!