Spotkanie przy grillu stanowi świetną okazję na pogłębienie relacji. Jest również sposobem na relaks po wyczerpującym tygodniu pracy. Warto jednak odpowiednio przygotować się do uczty w plenerze. W jakich miejscach można smażyć kiełbaski i przyrządzać posiłki, aby uniknąć grzywny?
Choć nie ma jasno zdefiniowanych ustaw w tym zakresie, to jednak polecamy dobrze zastanowić się przed wyborem lokalizacji. Co wynika z przepisów?
Do najbezpieczniejszych miejscówek należy przydomowy ogród lub działka. Teoretycznie na własnej posesji nikt nam niczego nie zabroni. Jednak wszystko powinno odbywać się w granicach zdrowego rozsądku. Jeśli w pobliżu znajdują się zabudowania, dobrze poinformować sąsiadów o planowanej imprezie. Dotyczy to w szczególności sytuacji, w których zaprasza się wielu gości, a ucztę zakrapia alkoholem. Łatwo wówczas narazić się na zakłócenie ciszy nocnej i mandat w wysokości do 500 zł. Kwestię tę precyzują przepisy Ustawy o własności lokali z 1994 r.
Coraz więcej osób wybiera jako miejsce na grilla wyznaczone strefy w przestrzeni publicznej. Są to specjalne obszary przystosowane do wspólnych biesiad. Mieszczą się w wielu polskich miastach. Decydując się na taki punkt, zyskuje się pewność, że to odpowiednia i bezpieczna lokalizacja. Z reguły właściciele danych obiektów udostępniają użytkownikom zaplecze gastronomiczne. Do dyspozycji są ponadto komfortowe stoliki i krzesła. Trzeba przy tym pamiętać, aby zaznajomić się z ustalonymi regulaminami i zachować porządek.
Przepisy krajowe nie zabraniają grillowania w plenerze. Widok osób jedzących gorące rarytasy na świeżym powietrzu nie jest niczym zaskakującym. Należy jednak ustalić:
- kto administruje przestrzenią,
- czy właściciel obszaru pozwala na biesiadowanie,
- czy naszym zachowaniem nie stwarzamy ryzyka pożaru.
Aby wyznaczyć miejsce na ognisko i grilla, warto odwiedzić stronę internetową zarządcy danego terenu, np. gminy. Do dobrych praktyk zalicza się również zapoznanie z regulaminem obiektu. Znajdują się w nim szczegółowe wytyczne dotyczące zasad związanych z organizacją imprez plenerowych. Czasem wyodrębnia się specjalną przestrzeń do zagospodarowania w tym celu. W praktyce mięsno-warzywną ucztę można urządzić w rozmaitych lokalizacjach. Żeby jednak nie narazić się na karę finansową, trzeba przestrzegać przepisów. Do wiążących należy art. 82, par.3 Kodeksu Wykroczeń. Wynika z niego, że nie roznieca się ognia bezpośrednio w lesie, na terenach śródleśnych oraz na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk. Niedostosowanie się do tych norm skutkuje otrzymaniem kary w postaci aresztu, nagany lub grzywny. Warto mieć na uwadze, że zgodnie z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości, rozpalając grill nad rzeką czy w parku, nie można spożywać alkoholu. Grozi to mandatem w kwocie 100 zł.
Wśród spornych kwestii należy wymienić ucztowanie na balkonie. Wprawdzie należy on do posesji, ale nie oznacza to, że lokatorom wszystko wolno. Nierzadko managerowie nieruchomości zabraniają grillowania w swoich wewnętrznych regulaminach. Takie praktyki są też niemile widziane przez sąsiadów, którym przeszkadza hałas lub unoszący się w powietrzu dym. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego z 2005 r. tego typu postępowanie może być zinterpretowane jako działanie zakłócające „korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę”. Podstawę prawną orzeczenia stanowi art.144 Kodeksu Cywilnego. W takim przypadku wezwanie policji jest zasadne, a funkcjonariusze prawdopodobnie nałożą mandat w wysokości do 500 zł.
Podsumowując, nie ma przeciwwskazań do biesiadowania w plenerze. Ogólne prawo nie daje jasnych wytycznych w tym zakresie. Trzeba jednak dokładnie przeczytać wewnętrzne regulacje właścicieli danych obszarów, np. zarządcy parku. Należy ponadto uważać na to, by nie spowodować zagrożenia pożarowego. Zaleca się również zadbać o porządek i nie zaśmiecać przestrzeni publicznej. Więcej na temat wyboru odpowiedniej lokalizacji na grilla w naszym Jak wybrać miejsce do grillowania !